RKS Sarmata - Orzeł II Baniocha 2:1 (1:1)

Dzisiaj – 29.X. – Sarmaci rozegrali kolejny mecz ligowy ze – zdawało by się, jedną ze słabszych drużyn – rezerwami Orła Baniocha. Przeciwnik nie był tak słaby, jak wskazywałaby pozycja w klasyfikacji. Drużyna doświadczonych zawodników, była dzisiaj lepsza i nasze zwycięstwo 2-1 było dość szczęśliwe…
Zaczęło się przyjemnie; po dośrodkowaniu w pole karne, nasz Zizou – grający dziś w ataku, przelobował bramkarza Baniochy strzałem głową i prowadzenie ! Niestety, nasi sfaulowali w polu karnym i Baniocha wyrównała. Do tego, słabo ostatnio grający Kareem za faul, a potem za dyskusje dostał 2 żółte kartki i w 30 min. osłabił zespół. Nie układała się nam gra, Baniocha grała składnie i ponownie tylko dzięki Bartkowi, utrzymywaliśmy korzystny ( ? ) wynik. Jednak w końcówce, nonszalanckie podanie od przeciwnika przechwycił Zizou, przerzucił piłkę nad bramkarzem i strzelił do pustej bramki !!!
Szczęśliwe zwycięstwo w osłabieniu pozwoliło Sarmatom na zachowanie miejsca w czubie ligi.
W ubiegłej kolejce, w Lesznowoli, Sarmata był lepszym zespołem i po właśnie takim błędzie obrony straciliśmy gola i punkty… Dziś sytuacja zupełnie odwrotna…
 
Wreszcie znowu szatnia ożyła !!!
 
 
gole: Fouapon 6 min., 84 min.
skład: Wałachowski, Tomas (Dąbrowski 46 min.), Szwaja, Zalewski (Kordel 70 min.), Powieśnik (Sobolewski 80 min.), Akpinar (Shalaby 46 min.), Hussein, Maliński, Rusak, Kwiatkowski, Fouapon
kartki: żółte – Tomas, Kwiatkowski, Fouapon; czerwona – Hussein (za 2 żółte)
ławka: Szymanowski, Groszek
P